za3grosze

Medycyna, kody rabatowe, suplementy

Mam nadzieję, że znajdziesz na tej stronie to, czego szukasz.
Pozdrawiam. Na razie!

Archiwum z miesiąca Kwiecień, 2018

Gdzie nie wolno nam rozpalić grilla?

Nie zrobić grilla w sobotni wieczór czy w niedzielne popołudnie przy pięknej pogodzie, nie posiedzieć z rodziną czy przyjaciółmi przy zimnym piwku, to brzmi prawie jak profanacja. Prawo polskie nie reguluje tego, gdzie można robić grilla, ale zarządcy terenu mogą wprowadzać swoje zakazy. I tak nie wolno grillować w niektórych parkach,  na terenach osiedli mieszkaniowych, np. balkonach – jeśli zarządca terenu tego zabronił. Gdy takiego zakazu nie ma, to i tak możemy mieć problem z sąsiadem, któremu nasz dym z balkonu może przeszkadzać. Może on w tym przypadku wezwać policję.
Gdzie jeszcze obowiązują nas zakazy i jakie kary nam grożą?

W najlepszej sytuacji są właściciele domów wolnostojących i ogródków. Ale i tam dym może przeszkadzać sąsiadowi. Musimy też pamiętać, że odległość od granicy działki do ogniska (naszego grila), powinna wynosić 4 m. Gdy w pobliżu jest las, odległość do lasu nie powinna być mniejsza niż 100 m, a do pól uprawnych 10 m.
A kary mogą być dotkliwe. Bo mandat sięgnąć może nawet 500 zł, a jeśli sąsiad będzie upierdliwy, to sprawa może mieć swój finał w sądzie.

Cieszmy się więc nadchodzącym latem, pamiętając przede wszystkim o dobrych obyczajach i o tym, że dobry sąsiad to skarb i trzeba się wzajemnie szanować.

Czy możemy fotografować towar w sklepie?

Gdy kupujemy jakiś produkt zwykle pierwszą rzeczą, jaką sprawdzamy jest cena. Potem sprawdzamy kolejne parametry kupowanego towaru i znów zerkamy na cenę. Porównujemy towary stojące obok. Dokonujemy wyboru. Już wiemy, że ten towar nam odpowiada. Ale…

Zaczynamy się zastanawiać, czy nie kupimy go taniej w innym sklepie, a może w internecie. I wtedy sięgamy po telefon, żeby zrobić zdjęcie lub zeskanować kod (jeśli mamy aplikację do tego celu).
A tu ochrona sklepu rozpoczyna interwencję…
Że takie rozmowy nie są miłe, wiemy, że do tego sklepu więcej nie wejdziemy, też już wiemy.

Czy istnieje coś takiego jak zakaz fotografowania towaru w sklepie?
Jak przeczytać można na blogu Ceneo: Zgodnie z opinią UOKiK (ochroniarze) działali bezprawnie. „Sklepy nie mogą zakazywać takich praktyk. Jednym z podstawowych praw konsumenta jest możliwość swobodnego wyboru oferty, która mu najbardziej odpowiada pod względem ceny czy właściwości produktu. Klient musi mieć możliwość porównania ceny, co może zrobić na różne sposoby, także poprzez aplikacje czy zdjęcia”.

Dlatego też w br. UOKiK wystosował pismo do sieci handlowych ostrzegające przed stosowaniem takich praktyk.
W praktyce oznacza to, że możemy zrobić zdjęcie i po powrocie do domu sprawdzić w internecie, czy nie kupimy wybranej rzeczy taniej, wykonując zaledwie kilka kliknięć.