Dziury w płocie
Dziury w płocie
Żył kiedyś chłopiec o bardzo złym charakterze. Miał jednak w sobie jakieś resztki uczuć i chciał się zmienić. Nie wiedział jednak, jak ma to zrobić. Poszedł więc do ojca i prosił o radę. Jego ojciec dał mu woreczek gwoździ i kazał wbijać po jednym w drewniany płot okalający ogród za każdym razem, kiedy straci cierpliwość i zrobi coś niedobrego.
Pierwszego dnia chłopiec wbił w płot 77 gwoździ. W następnych tygodniach nauczył się panować nad sobą i liczba wbijanych gwoździ malała z dnia na dzień. Odkrył, że jest mu coraz łatwiej panować nad sobą.
Wreszcie nadszedł dzień, w którym chłopiec nie wbił w płot żadnego gwoździa. Poszedł więc do ojca i powiedział mu, że tego dnia nie wbił żadnego gwoździa. Wtedy ojciec kazał mu wyciągać z płotu jeden gwóźdź każdego dnia, kiedy nie straci cierpliwości, nie pokłóci się z nikim i nie zrobi nic złego.
Dziury w płocie zostały, jak blizny po ranach na naszym ciele.
Kiedy się z kimś kłócisz i mówisz mu coś brzydkiego, robisz komuś coś złego, zostawiasz w nim ranę taką, jak te gwoździe w płocie. Nieważne, ile razy będziesz przepraszał, rana pozostanie.
Przeczytaj też:
Profesor i banknot
Nie zawsze tak będzie…
Dziury w płocie przeczytałeś z rekomendacji za 3 grosze